Cześć,
dzisiaj kolejna recenzja tym razem produktu do demakijażu z Bielendy.
Dane techniczne produktu:
- pojemność 125 ml
- cena około 7-10 złotych
Oliwka znajduje się w małej przezroczystej, zakręcanej buteleczce. Pojemność idealna na wyjazdy nie zajmująca wiele miejsca.
Producent na przedzie opakowania zapewnia nas, że produkt ma być przeciwzmarszczkowy, niestety ja w takie cuda nie wierzę. Dlatego uważam, że nawet nastolatki mogą go używać. Ponad to ma znajdować się w nim Pro- retinol, witamina E, arginina oraz kwasy omega 3 i 6. Niestety ja się nie znam na składach i nie jestem w stanie powiedzieć czy ten produkt na pewno to zawiera.
Ma być on w 100% Eco.
Jak każda dwu- fazówka produkt ma warstwę olejową i wodnistą. Zapach jest prawie nie wyczuwalny. Obydwie warstwy zużywają się równomiernie.
Zmywa on bardzo dobrze i szybko makijaż, niestety pozostawią tłustą warstwę na skórze, czego nie lubię właśnie w dwu- fazówkach. Nie wiem jak zachowuje się przy produktach wodoodpornych, ponieważ takich nie posiadam. Nie zrobił mi żadnej krzywdy rzęsy nie zaczęły po nim wypadać. Nie drażni moich wrażliwych oczu.
Czy skuszę się na niego ponownie? Ciężko mi na to pytanie odpowiedzieć chciała bym przetestować jakiś płyn micelarny na przykład z Biodermy ale ciągle;e cena mnie odstrasza lub mleczko.
Do następnego, pozdrawiam :)
xxxx lifebrunette




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz